Jak wiesz teoria, teorią – a życie, życiem. Problem usług w działalności nierejestrowanej pojawia się niemalże przy każdej konsultacji. Dziś opowiem Ci jak wygląda praktyczna strona świadczenia usług w ramach działalności nierejestrowanej.
Trójka aktorów – Ty, Urząd Skarbowy i ZUS
Zacznijmy od tego, że według mnie, całe zagadnienie jest jednym wielkim prawnym wytrychem. Dlaczego? Ponieważ z jednej strony działalność nierejestrowana jest sposobem na „szarą strefę”. Urząd Skarbowy „cieszy się”, że wykazujemy w zeznaniu podatkowym dodatkowy dochód, ponieważ są to dodatkowe wpływy do budżetu z podatków. Gdyby działalności nierejestrowanej nie było – drobna działalność nie byłaby nigdzie ujawniana. Drobne transakcje przechodziłyby z „ręki do ręki” i nikt nie płaciłby od dodatkowych zysków podatku. Dlatego też – Urząd Skarbowy „jest szczęśliwy”, że osoba fizyczna, która nie prowadzi firmy – wykazuje zyski ze swojej działalności.
Nie ma też przepisów, które zabraniałyby świadczenia usług w ramach działalności nierejestrowanej! Nie ma żadnej ustawy czy rozporządzenia, które mówi, że działalność nierejestrowana to tylko drobna sprzedaż.
Ale na tej scenie pojawia się też jeszcze jeden aktor – ZUS. I zaczynają się problemy. ZUS twierdzi, że jeśli świadczysz usługi na działalności nierejestrowanej, to tak jakbyś świadczył/świadczyła usługi w ramach umowy zlecenie. I w tej sytuacji Twój klient, nie jest już Twoim klientem, a zleceniodawcą. A Ty nie świadczysz usług, tylko realizujesz zlecenie, czyli jesteś zleceniobiorcą. To wszystko sprowadza się do tego, że Twój (już nie klient, a nowy pracodawca) musi Cię zgłosić w ciągu 7 dni do ZUS-u i opłacić składki..
Sześciolatek musi zgłosić nauczyciela do ZUS-u
Absurd polega na tym, że jeśli udzielasz korepetycji z matematyki i chcesz być fair wobec fiskusa. Chcesz zapłacić podatek od dodatkowego dochodu to nie możesz tego zrobić! Bo Twój klient – na przykład dziecko z podstawówki, powinno zgłosić Cię do ZUS-u pobierając korepetycje. Prawda, że chore? Tak samo w przypadku „robienia paznokci” czy śpiewania na ślubach.
To wszystko sprawia, że świadczenie usług – teoretycznie – w ramach działalności nierejestrowanej staje się niemożliwe. Alee..
Student, a działalność nierejestrowana i świadczenie usług
Rzecz ma się diametralnie inaczej w przypadku studentów do 26 r.ż.. Ci z kolei przy każdej umowie zlecenie nie płacą ani podatku, ani składek społecznych. Czyli mogą spokojnie świadczyć usługi w ramach działalności nierejestrowanej, bo i tak ich klient-„zleceniodawca” nie musi ich zgłaszać do ZUS-u. Zatem drodzy studenci – śmiało – możecie dorabiać sobie prowadząc działalność nierejestrowaną 😊!
Towar, a nie usługa w ramach działalności nierejestrowanej
Okej – czyli wiemy, że przepisy mają pewną lukę – bo z jednej strony system podatkowy chętnie wykluczy szarą strefę, a z drugiej zaś strony ZUS blokuje świadczenie usług w ramach działalności nierejestrowanej, a na deser student jest poza tym wszystkim.
Zamiast usługi – możesz sprzedawać towar. Czyli zamiast usługi śpiewania – możesz sprzedać gotowy utwór muzyczny. Zamiast konsultacji – ebooka, zamiast szkolenia prowadzonego online – gotowy kurs. Zamiast robić grafikę – sprzedaj gotową grafikę itd.
Na koniec dodam, że Urząd Skarbowy kontroluje działalność nierejestrowaną, ale wyłącznie w zakresie podatkowym. Podczas kontroli Urząd Skarbowy nie wnika w kwestie związane z ZUS-em.
Jeśli potrzebujesz omówić swoją sytuację związaną z działalnością nierejestrowaną– skorzystaj z konsultacji biznesowych, możesz się ze mną umówić na godzinną rozmowę – tutaj. Na luzie i bez stresu, prostym językiem postaram Ci się wszystko wytłumaczyć 😊.
Jeśli od razu chcesz zacząć prowadzić firmę – zapraszam Cię do biura rachunkowego Księgowość Ruczaj, które prowadzimy z mężem w Krakowie. Wpadnij do nas na stronę, żeby dowiedzieć się więcej lub po prostu do nas zadzwoń 😊.